Drogi Czytelniku! Pozostając „na obczyźnie”, nieustannie dokądś zmierzamy, jak uczniowie idący do Emaus. Podobnie jak tamci, zapominamy o należnej radości ze zmartwychwstania. Smutni byli i uczniowie, których serca były nieskore do wiary. Ich oczy były na uwięzi i nie rozpoznawali Pana, który był tuż przy nich i podążał razem zCzytaj dalej