Niedziela rozpoczynająca XII Ogólnopolski Tydzień Biblijny, zachęcała do zatrzymania się nad wielką tajemnicą Boga, który podejmuje dialog z człowiekiem przez zapisane słowo Boże, którym jest Pismo Święte. Czym jednak dokładnie ono jest? Czy w ogóle warto go czytać? Czy może mi w czymś pomóc? Na te i inne pytania chciałbym spróbować odpowiedzieć, aby zachęcić Ciebie do częstszego sięgania po Biblię, której lektura może okazać się wspaniałą przygodą na ścieżkach naszej wiary.
Czym zatem jest Pismo Święte, które uchodzi za najpoczytniejszą księgę wszechczasów? To przede wszystkim słowo samego Boga, który w swojej wielkiej miłości przemawia do ludzi jak do przyjaciół i obcuje z nimi, aby zaprosić i przyjąć ich do wspólnoty z sobą (Dei Verbum, nr 2). Dla mnie osobiście Biblia jest wielkim darem, który Bóg złożył w moje ręce, pragnąc, abym karmił się nim jak chlebem każdego dnia. Jezus mówi, że nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych (Mt 4, 4), wskazując na potrzebę słuchania i przyjmowania tego, co mówi do nas Bóg. Powtarzając za psalmistą, mogę powiedzieć, że słowo Boże jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce (Ps 119, 105). Pismo Święte spisane zostało pod natchnieniem Ducha Świętego, dlatego naucza takiej prawdy, która jest pokarmem naszej duszy, która wskazuje drogę do Ojca i oświetla nasze życie, nadając mu ostateczny sens.
Aby jednak owocnie czytać słowo Boże, potrzebujemy wiary. Bez niej Pismo Święte byłoby zwykłym przekazem, nic nieznaczącej historii i opowiadań. Czytane jednak z wiarą, całościowo i w żywej Tradycji całego Kościoła, Pismo Święte staje się mocą Bożą, które przekazuje prawdę o Bogu i Jego planie zbawienia każdego człowieka. Przyglądając się różnym postaciom biblijnym, możemy uczyć się od nich budowania więzi z Bogiem oraz postępowania zgodnego z Jego wolą. To właśnie w Piśmie Świętym jest spisane wszystko, czego potrzebujemy, aby otworzyć się na Boga i przyjąć Jego dar zbawienia.
Celem każdej naszej lektury słowa Bożego powinien być przede wszystkim wzrost w miłości do Boga i bliźniego. Bez tego wstępnego założenia nasze czytanie nie przyniesie nam żadnego pożytku. Czytamy Pismo Święte, aby coraz bardziej poznawać Boga, Jego miłość do człowieka i świata, prawdę o nas samych oraz o tym, jak bardzo Go potrzebujemy w naszym życiu. Nie przejmujmy się tym, że czegoś nie rozumiemy, gdyż słowo Boże wzrasta wraz z tym, kto je czyta – mawiał św. Grzegorz Wielki, chcąc podkreślić, że do Słowa trzeba nam nieustannie wracać i odkrywać w nim ciągle nowe i ukryte znaczenia. Słowo Boże jest żywe, ono nas wychowuje i prowadzi do rzeczywistego spotkania z samym Bogiem.
Gdy już sięgniemy po Biblię, możemy zadawać sobie pytanie, jak ją czytać? Czy zaczynać od początku, a może na wyrywki? Nie zagłębiając się w przeróżne sposoby lektury Pisma Świętego, których jest wiele, chciałbym tylko wskazać kilka metod, które moim zdaniem mogą być dobrym początkiem w poznawaniu słowa Bożego. Pierwszą, najbardziej znaną metodą jest lectio divina (Boże czytanie),która polega na duchowej medytacji konkretnego fragmentu Pisma Świętego. Drugim sposobem jest lectio continua (czytanie ciągłe), w której czytamy Biblię od początku do końca. Kolejnym sposobem jest lektura, w której cały czas towarzyszy nam jakieś pytanie np.: Jaki jest Bóg? Co chce mi przekazać? Kim jest Jezus? Jest również czytanie tematyczne, czyli odkrywanie w Piśmie Świętym wszystkich fragmentów na dany temat, np.: cierpienie, miłość, czy przebaczenie. Ostatnim, ważnym sposobem jest słuchanie słowa Bożego podczas liturgii, które wraz z homilią pozwala nam poznać całą historię zbawienia oraz Boży plan dla człowieka. Zachęcam również do modlitwy słowem Bożym, przede wszystkim psalmami, gdyż jest to doskonała szkoła modlitwy, w której nauczycielami są przeróżni święci, a także sam Jezus.
Na końcu chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na centrum Pisma Świętego, którym jest Jezus Chrystus. Jego męka, śmierć i zmartwychwstanie to klucz do poprawnego czytania całej Biblii. Całe Pismo Święte mówi o Chrystusie i całe Pismo Święte wypełnia się w Chrystusie (KKK 134). Bez tej chrystologicznej interpretacji słowo Boże stanie się niezrozumiałe, gdyż to właśnie w Jezusie wypełniły się wszystkie proroctwa i to On nadał im sens. Jak uczniom idącym do Emaus, tak i nam, zdążającym po drogach codzienności, Jezus wyjaśnia niezrozumiałe wersety Pisma oraz naszego życia.
Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa – zaznaczył trafnie św. Hieronim. Niech te słowa będą zachętą do coraz częstszego zagłębiania się z wiarą w słowo Boże, które prowadzi do prawdziwego poznania Jezusa, Jego życia, nauczania oraz miłości do każdego z nas. Spotykajmy się z Nim w lekturze Pisma Świętego i nawiązujmy z Nim dialog. Szukajmy w Jezusie – Słowie Ojca, które stało się ciałem – pocieszenia, nadziei oraz życia wiecznego. On czeka na każdego z nas. Nie bądźmy obojętni i sięgajmy do Pisma Świętego każdego dnia, choćby na kilka minut, gdyż to wielka łaska mieć słowo samego Boga na wyciągnięcie ręki…
kl. Mateusz Kuryło