Trwać przy Zbawicielu

W minioną środę, 16 grudnia, naszą wspólnotę odwiedziła wybitna osobistość – ks. dr Krzysztof Kurnik. Kapłan diecezji bielsko-żywieckiej, posługujący również jako wykładowca na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie, skierował do nas słowo, w którym opowiadał o kapłaństwie w kontekście Ewangelii przeznaczonej na ten dzień.

Homilię rozpoczął od stwierdzenia, że pomysły człowieka na powołanie nie są najlepsze, dlatego należy zobaczyć, co bezpośrednio proponuje Słowo Boga. Przykład Jana Chrzciciela zdaje się być bardzo adekwatnym obrazem powołania. Jan, przebywając w więzieniu, przeżywa kryzys, zaczyna wątpić i wysyła uczniów do Jezusa z zapytaniem, czy rzeczywiście jest On Zbawicielem. Pytanie Jana jest pytaniem człowieka uwięzionego, człowieka w kajdanach, świadomego, że już tego miejsca nie opuści. Wątpliwości jakie przeżywał są zrozumiałe, w końcu jeżeli Jezus nie okaże się Mesjaszem, to na cóż ta cała misja, to głoszenie nad Jordanem? Ten sam człowiek widział otwarte niebo podczas chrztu Chrystusa, głos Ojca z nieba, zstępującego Ducha jakby gołębicę, itd., a jednak jest w kryzysie. Jan Chrzciciel wątpi, ponieważ został zmiażdżony złem tego świata, za głoszenie prawdy obiektywnej, zło posłużyło się władzą, intrygą i manipulacją by stłamsić tę prawdę. Kryzys jest rzeczą zrozumiałą w takim biegu wydarzeń. Czy zatem można było to ominąć? Tak, ale tylko wtedy, gdyby Jan sprzeniewierzył się własnemu powołaniu. Jednak on nie bał się prawdy i głosił ją, dlatego niestety tak skończył. Prawda jest wymagająca. Jan mimo to nie traci wiary, bo otrzymuje odpowiedź od Jezusa: „Ja jestem Pan”. I właśnie ze względu na tego Pana Jan trwa w swoim postępowaniu. Okazuje się, że mimo wielkich cudów kryzys może przyjść, ale najważniejsze to pamiętać o tym, komu zawierzyło się swoje życie i kto tak naprawdę jest Panem.

kl. Kamil Szczurek