Jezus powiedział: «Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz».
(J 10, 11- 16)
Dzisiejsza Ewangelia stawia przed nami obraz owczarni, która jest inna niż te najczęściej spotykane. Jest święta, ponieważ jej właścicielem jest Odwieczny Ojciec, a jej stróżem, pasterzem – Jego Syn. Ta niezwykła różnica, ta świętość tkwi wewnątrz relacji, jakie ją tworzą. Otóż rzadko zdarzało się, że pasterzem owczarni był syn jej właściciela, częściej spotykaną formą pasterzowania było stróżowanie najemne, stąd w przypadku zagrożenia nikt o zdrowych zmysłach nie troszczył się o życie owiec, wynikało to również z faktu, iż praca najemnego pasterza była mało opłacalna i należała do zajęć najniższej klasy społecznej. Jednak największą różnicą, jaka szokuje w mowie Jezusa, stanowi fakt, że nie tyle On, Bóg – Człowiek staje w obronie owiec, co jest zrozumiałe przy świadomości ich posiadania, ale oddaje za nieswoje własne życie, aby one miały je w pełni. Który pasterz, by tak postąpił?
Może bywasz często tak zagubiony w tym świecie, że nawet nie potrafisz określić, kim właściwie jesteś… Może sam siebie wprowadzasz w stan zranienia, uzależnienia, długotrwałego smutku… Zapominasz o tym, że zostało za Ciebie oddane życie i że wciąż toczy się o Ciebie staranie… Zapominasz, że otrzymałeś życie, aby stanowić ze wszystkimi ludźmi jedną owczarnię, gdzie stróżem jest Chrystus, a Ojciec jest jej właścicielem.
Panie Ty oddałeś za nas swoje życie, dokonałeś czegoś szokującego w świecie, gdzie jedną z przeznaczeń owiec jest ich wykorzystanie jako pokarm, Ty stałeś się pokarmem dla owiec. Naucz nas Panie słuchać twego głosu, rozpoznawać Twoją obecność przy nas, po prostu naucz nas żyć w jedności.
Szymon Trzepaczka