Za nami niezwykłe wydarzenie – Piknik Rodzinny, który odbył się przedwczoraj w ogrodach naszego seminarium. Już po raz trzeci otworzyliśmy bramy naszego seminarium, aby dzielić się z innymi tym, jak żyjemy, jak Bóg działa w naszej codzienności i jak hojnie obdarza nas swoimi łaskami.
Był to dzień przepełniony radością, modlitwą i obecnością Ducha Pocieszyciela – żywe świadectwo tego, że Kościół to nie tylko mury, lecz przede wszystkim ludzie zjednoczeni miłością, wiarą i dobrem.
Przygotowania do tego wydarzenia trwały wiele tygodni – pełne były przemyśleń, planowania, modlitwy i zawierzenia wszystkiego Bogu. Piknik to nie tylko czas wspólnej zabawy, ale także konkretny cel: pomoc dla 7-letniego Pawełka z Osieka, który dzielnie walczy z poważną chorobą i potrzebuje wsparcia.
To wszystko nie byłoby możliwe bez Was – ludzi dobrego serca, którzy okazali nam pomoc materialną i duchową. Choć nie sposób wymienić każdego z imienia, z całego serca dziękujemy za każdy gest życzliwości, każde dobre słowo, modlitwę i obecność. Bóg zapłać.
Dziękujemy naszym braciom, przełożonym oraz wszystkim, którzy włożyli swoje serce i siły w to, aby ten dzień był piękny i pełen dobra. Dziękujemy również naszym gościom – za uśmiechy, rozmowy, serdeczność i ofiary, które zostaną przekazane rodzinie Pawełka.
Gdyby nie Wy – nasi przyjaciele, którzy staliście się częścią naszej wspólnoty – ten dzień nie miałby tak głębokiego sensu.
Jeszcze raz: Bóg zapłać wszystkim zaangażowanym.
Do zobaczenia za rok, jeśli Bóg pozwoli.
A tu kilka zdjęć z wczorajszego dnia. Może odnajdziecie na nich siebie! Miłego oglądania!