W tę uroczystość, przeżywaną trochę inaczej niż zwykle, chciałbym Cię zaprosić do medytacji nad Słowem Jezusa. Może wydają się One już znane, ale ciągle zachęcają do refleksji i poruszają głębię naszych serc. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba – jak odnalazłbyś się w sytuacji Żydów, którzy usłyszeli takie słowa? Wydaje się, że słuszne było ich zdumienie. Jezus przyrównuje się do pokarmu powszedniego, ale jednocześnie niesamowitego, bo pochodzącego z nieba i żywego. Nazywa się jedynym pokarmem, który daje nieśmiertelność. Jezus nie ma tutaj na myśli symbolicznego znaczenia tych słów – Jest rzeczywistym pokarmem i napojem, który daje życie spożywającemu i pijącemu, co przecież wyraźnie zaznacza. Słowa niezrozumiałe dla ówczesnych słuchaczy, znajdą swoje spełnienie ostatecznie w Ofierze na Krzyżu.
Jezus Chrystus dał nam niesamowity dar. On rzeczywiście znajduje się w ofiarowanym chlebie i winie, abyśmy przyjmując dar Jego Ciała i Krwi, mogli żyć na wieki. Ojciec Piotr Rostworowski powiedział kiedyś: Chrystus jest w nas rzeczywiście obecny jako źródło życia przez Ducha Świętego (…) trzeba abyśmy trwali w Nim, abyśmy wszystko nasze tak całkowicie podporządkowali Jego woli i Jego działaniu, aby nigdy Zeń nie wychodzić, jak gałązka nigdy nie wychodzi z pnia[1]. Czy rzeczywiście tak nie jest, że największym darem Jezusa Eucharystycznego jest Jego wypełniająca obecność, przemieniająca całe nasze życie? On tak bardzo się nam oddał, że nie tylko się za nas ofiarował, ale także pragnie nas wypełniać i przemieniać w Siebie. Przejmującym momentem w trakcie Komunii Świętej jest chwila, gdy kapłan wypowiada słowa: Ciało Chrystusa. Czy nasza świadomość tej Obecności jest ciągle żywa? Uświadomienie sobie tej wielkiej tajemnicy naszej wiary, przemienia serca. Panie, to Ty chcesz wejść do domu mojego ciała? Przyjmuję Cię z wielką wiarą i miłością, mając nadzieję, że przemienisz mnie w Siebie. Dzisiaj, gdy zabraknie uroczystych procesji, momentu, gdy każdy z nas wyznawał całemu światu swoją wiarę w Chrystusa Eucharystycznego, może warto zastanowić się, jaka jest moja świadomość tej niesamowitej Obecności. Czy potrafimy przyjąć ten Dar, jako coś, co mamy najcenniejsze? Czy trwam przy Jezusie, tak jak On pragnie trwać we mnie? Daj się dzisiaj zaprosić do trwania przy Nim ! On chce być z tobą na wieki.
J 6, 51-58
Jezus powiedział do Żydów: «Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało wydane za życie świata». Sprzeczali się więc między sobą Żydzi, mówiąc: «Jak On może nam dać swoje ciało do jedzenia?» Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki».
Kl. Bartłomiej Pluta
[1] Piotr Rostworowski, Komentarz do Ewangelii św. Jana, Kraków 2016, str. 99.