Dzisiejszym gościem środowym był ksiądz Marcin Suchanek – proboszcz parafii pod wezwaniem św. Floriana w Żywcu Zabłociu.

W homilii dał nam świadectwo, jak Bóg prowadzi kapłanów tam gdzie nie chcą, do takich miejsc, gdzie nie chcieliby nigdy pójść i zmienia plany w ostatnich chwilach. Jednak Bóg nie opuszcza kapłana w takich sytuacjach, lecz pozostaje z nim i pomaga mu w trudnościach. Mamy za zadanie iść za Dobrym Pasterzem, który nas wiedzie na zielone pastwiska; za tym, który wie kiedy, gdzie i jak nas prowadzić. Mamy również się od Niego tego uczyć, abyśmy sami stali się dobrymi pasterzami dla tych, którzy zostaną nam powierzeni. Dając świadectwo swojego życia, ksiądz Marcin opowiedział, jak to w trzecim roku kapłaństwa dowiedział się, że zachorował na białaczkę, oraz jak Bóg przeprowadził Go przez tą chorobę. Patrząc wstecz, nie boi się powiedzieć, że mogąc cofnąć czas, wybrałby jeszcze raz tą samą drogę przez cierpienie, ponieważ tam spotkał Boga, który Go umocnił i uzdolnił do dawania świadectw oraz głoszenia Ewangelii chorym.

Dziękując księdzu Marcinowi za Eucharystię, życzymy wielu łask Bożych i zapewniamy o modlitwie.