W ostatni wtorek, 10. listopada, gościliśmy w murach naszego seminarium księdza arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. O godzinie 18 spotkaliśmy się z nim przy stole eucharystycznym, po Mszy Świętej zaś spożyliśmy wspólną kolację.

W homilii ksiądz arcybiskup wyraził swoją radość ze spotkania z nami i odniósł się do wyzwań, z którymi Kościół mierzy się w dzisiejszym świecie. Ostatni czas nazwał „czasem niezwykłym, czasem trudnym”, w którym walczymy z pandemią oraz niepokojem w Polsce i w świecie. Punktem wyjścia dla skierowanych do nas słów była dla księdza arcybiskupa perykopa ewangeliczna o sługach nieużytecznych. Przypomniał nam, że uczniowie Chrystusa nie mają powodów do wywyższania się, nawet jeżeli wiernie służą Bogu. Arcybiskup odniósł się również do odczytanego w liturgii słowa fragmentu listu św. Pawła do Tytusa, w którym Apostoł poucza swego ucznia, jak powinna wyglądać wiara przeżywana w codzienności, prowadząca do związania z Chrystusem. Wskazówki świętego Pawła mogą stać się drogowskazami również dla nas w trudnym czasie, który przeżywamy – receptą na przetrwanie go jest silne przywiązanie do Zbawiciela i zobaczenie w Jego zbawczym posłannictwie niezmierzonej miłości Boga. Metropolita podkreślił, że do tej fundamentalnej prawdy o zbawieniu człowieka przez miłującego go Ojca Niebieskiego trzeba nam jak najczęściej wracać.

Następnie arcybiskup przytoczył przykład życia świętego wspominanego w kalendarzu liturgicznym, papieża Leona Wielkiego. Również jemu dane było żyć w trudnych czasach coraz głębszego upadania cesarstwa rzymskiego. W ogólnym zamęcie kierował on jednak swoją uwagę na rozważanie tajemnicy Chrystusa i z nim wiązał swe serce. Dzięki silnej wierze była w tym świętym wielka moc, mająca swe źródło w Bogu, dzięki której swym słowem uratował on Rzym, nakłaniając nadciągające wojska do rezygnacji ze złupienia go.

W postawie Leona i wielkiego zła, które go otaczało, metropolita zauważył dobry obraz tego, z czym Kościół walczy w dzisiejszym świecie. Również dzisiaj broni się on przed reakcją pogańską, która pragnie zniszczyć wszystko, co chrześcijańskie. Świat traktuje człowieka coraz bardziej przedmiotowo, a nam dane jest obserwować rozwijającą się walkę kulturową. Kreśląc obraz trudów, które nas otaczają, ordynariusz wskazała na to, jaką winniśmy dać odpowiedź złu – odpowiedź Kościoła jest jedna, a jest nią życie w Chrystusie, na które wskazywał święty Paweł we wspomnianym fragmencie listu do Tytusa. Walka z gniewem i nienawiścią winna polegać na wierze, przeżywanej w codzienności, na uczciwości i dobroci serca. Czeka nas wielkie zmaganie duchowe o czystość serc i słów, o wzajemne okazywanie sobie miłości, o solidarność i umiejętność nazwania zła złem, a dobra dobrem. Ksiądz arcybiskup podkreślił mocno, że porzucanie Boga prowadzi do zapomnienia człowieka, dlatego raz jeszcze wskazał nam na konieczność ciągłego powrotu do rozważania tajemnicy Chrystusa, w którym odnajdujemy pełnię prawdy o człowieczeństwie – w Chrystusie, który jest Mocą i Mądrością Bożą.